Tysiące przedsiębiorstw konkuruje codziennie na coraz trudniejszym i coraz bardziej wymagającym rynku krajowym i światowym. Firmy zabiegają o przychylność i lojalność klientów, a trzeba przypomnieć, że dla wielu firm klienci, to inne firmy, często bardzo duże i zatrudniające tysiące osób. Te osoby pracują w różnych pomieszczeniach, a w tych pomieszczeniach są różne sprzęty biurowe, maszyny służące do produkcji albo jeszcze inne urządzenia. Jednak w każdym z tych różnie wyposażonych lokali prawie zawsze możemy spotkać jeden wspólny przedmiot. A ten przedmiot, to wiszący na którejś ze ścian kalendarz.

Działy marketingowe firm także o tym wiedzą. Wiedzą też, ofiarowany klientowi kalendarz z mniej lub bardziej dyskretną reklamą będzie wisiał na jego ścianie przez cały rok i przez ten okres czasu będzie promował  przedsiębiorstwo, które kalendarz zamówiło. Scenariusz ten z dobrym skutkiem funkcjonuje od lat i rok w rok kolejne kalendarze przygotowywane są na rok następny. W tym roku zamawiane i drukowane będą kalendarze na rok 2014.

Ktoś niezbyt dobrze zorientowany w temacie może powiedzieć, że jest przecież sporo czasu, jako że jesteśmy dopiero w środku roku 2013 i do jego końca mamy jeszcze kilka miesięcy. To prawda, ale to wcale nie oznacza, że na podjecie prac związanych z kalendarzami na rok przyszły jest jeszcze zbyt wcześnie. Przeciwnie, jest to najlepsza pora, aby wszystko zostało zrobione zgodnie ze sztuką i w odpowiednim terminie. Kalendarz, jeżeli nie ma być kropka w kropkę taki sam jak poprzedni trzeba opracować graficzne, opracowanie to zatwierdzić, a potem znaleźć odpowiednią drukarnię i wydrukować.

Całość tych prac powinna być zakończona najpóźniej na początku listopada, bowiem każda firma musi mieć czas, aby przesłać lub, co się także często praktykuje, osobiście dostarczyć nowy kalendarz klientowi. Tego oczywiście także nie da się uczynić w ciągu jednego tygodnia.

ADVER