Imprezy rozwodowe
2009-10-02 11:49:56
SYMBOLICZNY NOWY POCZĄTEK CZYLI IMPREZY ROZWODOWE Bajkowe małżeństwo nie zawsze ma szczęśliwy finał. Jednak dla wielu nieszczęśliwie dobranych par rozwód może wnieść w życie nowe możliwości i koniec końców okazać się decyzją właściwą. Zanim jednak zacznie się reorganizować życie osobiste na dobre, warto zaszaleć i powitać utraconą niegdyś wolność, co umożliwiają organizatorzy imprez wprowadzając do swojej oferty pomysł imprez rozwodowych.
Galeria:
Użyte tagi:
imprezy rozwodowe organizacja wesel imprezy masowe organizatorzy imprez eventy event
Zobacz także:
Trend ten przywędrował z zachodu. Został zapoczątkowany w roku 2006 przez byłą miss Stanów Zjednoczonych zarazem modelkę Playboya Shannę Moakler, która wyprawiła huczne przyjęcie zaraz po tym, jak przyłapała męża na zdradzie z dziedziczką hotelowej fortuny - Paris Hilton i wzięła rozwód.
Porozwodowe zabawy w polskim społeczeństwie spotykają się jeszcze w większości z dezaprobatą. Większość ludzi uważa bowiem, że nie powinno świętować się porażki, jaką poniosło własne małżeństwo. Pokutuje nadal stereotypowe myślenie, że rozwód to osobista klęska. Ludzie często traktują to wydarzenie jako temat tabu. Jak wynika z badania CBOS ponad połowa ankietowanych nie popiera decyzji o definitywnym rozstaniu.
Źródło: CBOS
Zgodnie ze statystykami GUS liczba rozwodów do roku 2006 sukcesywnie urosła do 71,9 tys. W latach kolejnych utrzymuje się już na stałym poziomie tj. ok. 65 tys. Tak duża liczba rozwodzących się par to dowód na to, że kłopoty w związku powoli przestają być tematem tabu. Ludzie zaczynają dostrzegać, że mają prawo, by być szczęśliwymi. Małżonkowie z większą łatwością decydują się na rozwód, gdyż powrót do życia w pojedynkę nie jest już postrzegany jako osobista porażka. Rozwód przestaje być piętnem, które nosi się do końca życia.
Inspirując się pierwszymi w Europie Targami Rozwodowymi, Zuza Kuczbajska rozpropagowała na terenie Polski organizację przyjęć rozwodowych. W rozmowie z portalem GazetaPraca.pl informuje:
- Początkowo zainteresowanie było bardzo duże, ale głównie wśród dziennikarzy. Liczba telefonów od klientów była znikoma. Jeśli dzwonili interesowały ich głównie podpowiedzi, a nie kompleksowa organizacja. Ludzie boją się korzystać z tego typu imprez, bo rozwody wciąż nie są społecznie aprobowane. (…) Myślę, że to się przyjmie, ale za jakieś 2-3 lata. Tyle mniej więcej „dojrzewała” branża weselna.
Decyzja o zakończeniu wspólnego życia wcale nie musi wiązać się z przykrymi doświadczeniami, załamaniem i trudnościami. Rozwód powinien być postrzegany jako nowy rozdział w życiu. Lepszy początek, na który dobrowolnie godzi się dwoje ludzi, którzy chcą poukładać sobie życie osobno, skoro razem nie mogą już być szczęśliwi.
Każdy przeżywa rozstanie na swój sposób. Często żal i negatywne emocje są nieodzowne w takiej sytuacji. Wtedy spotkanie rozwodowe może być czymś na kształt katharsis. Nie trzeba wcale łączyć takiej imprezy z alkoholem, pompą i tańcami do upadłego.
Jeśli dorośli ludzie decydują się wnieść sprawę do sądu, to najpewniej dlatego, że mimo starań, nie udało im się uratować małżeństwa. Często za rozwodem przemawia tkwienie w toksycznym związku, który nie przynosi satysfakcji ani zadowolenia. Przeciwnie jest źródłem cierpienia partnerów. Rozstanie można potraktować jako coś dobrego, coś co jest wstępem do lepszego życia.
Pomyłki się zdarzają i tak warto podejść do nieudanego związku. Jednak sztuką jest umieć przyznać się do błędu i pozwolić na bycie szczęśliwym temu, kogo kiedyś się przecież kochało.
Rozwód nie musi być traumatycznym wydarzeniem dla małżonków. To, jak potoczą się ich koleje losu, zależy także od tego, w jakich stosunkach się rozstają i czy jest to ich wspólna, świadoma decyzja. Wzięcie rozwodu nie musi oznaczać, że partnerzy przestają dla siebie istnieć. Czasem jest to wręcz niemożliwe, gdyż mają jeszcze wspólne sprawy do uregulowania: biznes lub kredyty. Często nierozerwalnie łączą ich dzieci. Ex Partnerzy, mimo tego że nie stanowią już formalnie małżeństwa mogą się wspierać i przyjaźnić. W świetle prawa mogą jednak szukać szczęścia w miłości z innymi ludźmi.
Imprezę rozwodową można potraktować poniekąd jak wesele. Ma to być symboliczne przejście do kolejnego ważnego etapu w życiu. Ludzie, którzy decydują się rozstać, najczęściej nie byli zadowoleni z kształtu związku, w którym tkwili. Rozwód jest więc swoistym wybawieniem, początkiem czegoś nowego – często dużo lepszego niż to, co było. Dlatego to przejście i nowe życie trzeba świętować.
Jeśli jednak idea celebrowania nowego etapu nie przekonuje do końca, można podejść do tej kwestii jako do dopełnienia rozprawy sądowej. Zdaniem Mariusza Trzebniaka – organizatora pierwszych targów rozwodowych we Wrocławiu, przyjęcia rozwodowe mogą mieć formę spotkania-porozumienia, na którym byli już małżonkowie mają okazję porozmawiać i wyjaśnić sobie wszystkie niedomówienia czy sprawy, których poruszanie na sali sądowej mogłoby być niewygodne dla jednej ze stron.
Koszta przygotowania imprezy rozwodowej uzależnione są od indywidualnych oczekiwań klienta. Kwoty te są zbliżone nawet do tych, które trzeba przeznaczyć na przyjęcie ślubne. Jednak można zamknąć je nawet w 2000 zł. Organizatorzy imprez dla świeżo upieczonych rozwodników zapewniają jednak, że nie chcą bogacić się na ludzkim nieszczęściu. Chcą jedynie pomóc oswoić to bolesne wydarzenie oraz pokonać niezręczność w kontaktach z innymi osobami.
Porozwodowe imprezy mają różny kształt. Przede wszystkim można zorganizować ją wespół z ex małżonkiem lub oddzielnie. Mogą to być dyskretne kolacje przygotowane przez zatrudnioną osobę, która czuwa nad tym, by wszystko było dopięte na ostatni guzik tak, by goście i klient, który sam nie może zająć się przygotowaniem, byli zadowoleni. W ofercie firmy mają także bale oraz większe przyjęcia z pompą i szeregiem różnorodnych atrakcji: witanie rozwodnika kieliszkiem szampana, symboliczne rozcięcie kajdanek, uroczyste oprawianie w ramkę aktu rozwodu, topienie obrączek w szampanie, spuszczenie ich w toalecie lub zakopywanie w ziemi w pojemnikach przypominających kształtem trumienki, widowiskowe palenie aktu ślubu, wypowiadanie anty-przysięgi małżeńskiej, czy też wymyślanie dowcipów na temat byłej połowy.
Pierwsza firma – Animatio.pl, która zajęła się przygotowywaniem imprez rozwodowych pod hasłem: „Rozwody z klasą”, w ramach przyjęć tego rodzaju oferuje nieco inne atrakcje: uroczyste kolacje w pięknych sceneriach dla najbliższych, zabawy w plenerze z licznymi atrakcjami tj. aktorami, muzykami warsztatami artystycznymi, przyjęcia luksusowe w zamkach i dworach, imprezy w klubach, imprezy sportowe (np. skok na bungee) oraz wypady wypoczynkowe w ośrodkach i hotelach SPA.
Jednak oferta organizatorów nie zamyka się w tych kilku scenariuszach. Sztab pracowników wychodząc naprzeciw oczekiwaniom swoich klientów, jest gotów zorganizować wszystko to, o co oni poproszą. Może niekoniecznie wszystko… Celem imprez porozwodowych ma być pocieszenie, dobra zabawa oraz spędzenie czasu z gronem ludzi, którzy wspierali w trudnych chwilach, nie zaś umacnianie nienawiści w stosunku do ex-małżonka.
Często spotkanie po rozwodzie jest organizowane z uwagi na wspólnych znajomych małżeństwa. Przyjęcie ma umożliwić pożegnanie się z nimi, z małżonkiem oraz zrelaksowanie się po wydarzeniach związanych z rozwodem. W skali 100 punktów stres jaki wywołuje własny rozwód ma siłę aż 75 punktów i znajduje się zaraz po śmierci współmałżonka.
W kompleksowej usłudze rozwodowych przyjęć znajduje się i rozwodowe menu. Podczas spotkania w gronie przyjaciół i bliskich można zjeść m.in.: pierś kochanki w złocie, kłótliwą sałatkę, zupę dla treściowej, uda kochanki (golonkę). Do popicia wódka „rozwódka” (z wizerunkiem ex).
W Polsce takie zabawy to jeszcze zdecydowanie nowość. Wprawdzie niewiele osób decyduje się na zorganizowanie spotkania porozwodowego, ale właściciele firm organizujących przyjęcia wprowadziły już imprezy rozwodowe na stałe do swojej oferty licząc na to, że urosną one do rangi przedślubnych wieczorów panieńskich i kawalerskich. Przede wszystkim trudnią się nimi organizatorzy w większych polskich miastach takich jak Warszawa, Poznań, Wrocław, Kraków, czy Płock. Biorąc pod uwagę, że rozwód jest jednak wydarzeniem nieprzyjemnym, nie powinna nikogo dziwić społeczna reakcja na ten zachodni, napływający do Polski trend.
natalia jurga
Źródło:
Wiadomosci24.pl
GazetaPraca.pl
Animatio.pl
Wolniodstresu.pl
-------------------------------