Ta witryna wykorzystuje pliki cookies by zarządzać sesją użytkownika. Cookies używane są także do monitorowania statystyk strony, oraz zarządzania reklamami.
W kazdej chwili możesz wyłączyć cookies. Wyłączenie ciasteczek może spowodować nieprawidłowe działanie witryny. Więcej w naszej polityce prywatności.

Szukaj w artykułach

Kategorie artykułów

Słownik

Reklama

Dołącz do nas

Newsletter

Tagi:

Przyczyny spadku nastroju szukajmy w sobie

2021-02-09 10:48:23

Spadek nastroju to stan psychiczny, który w dzisiejszych czasach od czasu do czasu towarzyszy każdemu. Niestety nie wszyscy przyczyn takiej obniżonej kondycji szukamy w tym samym miejscu.

 

Wiele osób będzie obarczać za to innych albo pewne okoliczności. Ważne jest to, że w wielu sytuacjach niesłusznie genezy szukamy na zewnątrz. Z reguły chodzi o nas samych. Oczywiście przestrzeń, czy też tematyka, która będzie odnosić się do spadku nastroju może być najrozmaitsza. To mogą być kwestie zawodowe albo osobiste. Są też osoby, dla których gry 77777 za darmo są najważniejsze w życiu. Powód może być, więc błahy, a skutki będą katastrofalne. Wydaje się, że w takich okolicznościach powinniśmy się, więc pokusić o trochę głębszą refleksję na temat naszej egzystencji. W ten sposób najszybciej będzie można dotrzeć do sedna problemu. Mogą w tym pomóc oczywiście doświadczeni terapeuci lub psychologowie zajmujący się psychoanalizą.

Chwilowe i długotrwałe obniżenie nastroju

Kluczowe w przypadku analizowania takiego problemu jest oczywiście rozróżnienie takiej dysfunkcji. Czym innym przecież jest chwilowe obniżenie naszego nastroju, co będzie towarzyszyć każdemu na każdym etapie jego użycia. Jest to całkiem normalne zjawisko i nie powinno nas zastanawiać. Poważniejszą sprawą może się okazać w stan depresyjny, który będzie się utrzymywać dłużej. W takich okolicznościach natychmiast należy się skontaktować ze specjalistą, gdzie będzie nam udzielona profesjonalna pomoc. Nie każdy jednak o tym, pamięta i w konsekwencji stan taki może się przerodzić nawet w poważną chorobę, która będzie wymagała regularnego przyjmowania środków farmakologicznych lub nawet hospitalizacji. A temu chyba warto wcześniej przeciwdziałać.

18 stycznia, czyli "Blue Monday"

Problemy cywilizacyjne dotyczące obniżenia nastroju są nam tyle już rozpoznane i globalne, że nawet naukowcy potrafili zlokalizować najbardziej depresyjny dzień w roku. Przypada właśnie na 18 stycznia, czyli trzeci poniedziałek w roku, który jest określany w języku angielskim jako "Blue Monday". Naturalnie nawet sami naukowcy zalecają, aby do takich zagadnień podchodzić z pewnym dystansem. Termin ten został ukuty w uwagi na większą wygodę metodologiczną. Chodzi mianowicie o statystyki. Jak wiadomo przed sylwestrem i zaraz po nowym roku wiele osób ma całe mnóstwo planów na nowy rok. Zamierzamy skończyć ze starymi i złymi nawykami i nałogami, ale w wielu sytuacjach chcemy niejako rozpocząć nową egzystencję w czystą kartą. To pozytywne nastawienie jak się okazuje, mija właśnie mniej więcej po trzech tygodniach. Naukowo potwierdzono, że powinniśmy tego dnia podchodzić z pozytywnym nastawieniem. Na pewno nam to nie zaszkodzi.

"Samospełniające się proroctwo"

Okazuje się, że niestety większość problemów będziemy sobie stwarzali sami. Pamiętajmy o tym, że jeżeli będziemy bardzo długo o czymś myśleć, to wówczas zagadnienie będzie przenikać nas coraz bardziej, a wiele osób może na skutek tego nawet być sparaliżowanych życiowo. Nie inaczej właśnie jest m.in. z opiniami na temat tego najbardziej depresyjnego dnia w roku. Jeżeli przecież w to uwierzymy, to rzeczywiście, gdy przyjdzie ten dzień, to będziemy mieli obniżony nastrój albo nawet zapadniemy na lekką depresję. Jest to mechanizm, który nazwano w nauce "samospełniającym się proroctwem". O wiele bardziej opłaci nam się myślenie optymistyczne.

Ćwiczenia poprawiające nastrój

Aby skutecznie walczyć z obniżeniem nastroju lub też do niego nie dopuszczać, powinniśmy koncentrować się na tych lepszych stronach rzeczywistości. Jeżeli tracimy motywację do działania, to trzeba szukać wszelkich czynników, które mogą być impulsem, aby ją przywrócić. Innymi słowy, lepiej jest myśleć, że szklanka jest do połowy pełna aniżeli pusta. To prosty zabieg, ale zadziwiająco bardzo często się sprawdza. Nie zaszkodzi też oczywiście wyjść pobiegać, aby dotlenić mózg.

 




-------------------------------