Studenckie miasta, takie jak Warszawa, Kraków, Poznań czy Wrocław od lat wyznaczają trendy w rozrywce dla młodych ludzi. Wspomniane miasta oferują szereg rozrywek, z których każda jest nieco inna i w różny sposób angażuje okolicznych żaków.

Nie samą nauką żyje człowiek - ta prawda jest powszechnie znana w dość hermetycznym, studenckim środowisku. Co bardziej doświadczeni żacy zaznaczają jednak, że kluczem do sukcesu jest zachowanie umiaru i znalezienie złotego środka, który pozwoli pogodzić ciężką naukę z dobrą zabawą. Jak bawią się dzisiejsi studenci? Sprawdźcie sami!

Koncertowe wieczory

“W kwestii rozrywki jestem tradycjonalistą. Nie lubię nowoczesnych, wymyślnych form spędzania wolnego czasu. Najlepiej odpoczywam i bawię się podczas koncertów” - to pierwsze zdania, które usłyszeliśmy od Kuby podczas naszej rozmowy. Ciągnięty za język przyznał, że w Poznaniu, mieście w którym obecnie studiuje, ma swoje ulubione kluby. Dobierał je według odpowiedniego brzmienia artystów. “Nagłośnienie koncertów jest bardzo ważne, to ono pozwala na wtopienie się w klimat danego koncertu. Zdarzało mi się wyjść w trakcie koncertu, ponieważ nagłośnienie pozostawiało sporo do życzenia”. Jakość dźwięku jest bardzo ważna, dlatego kluczowy jest dobry sprzęt, który może nam udostępnić slservice.pl. Mają oni także systemy nagłośnieniowe, które pozwalają na bardzo dobre nagłośnienie koncertów jak i kameralnych wydarzeń.

Miłośnicy kina

Kinomaniak - tak o Marku mogą powiedzieć najbliżsi znajomi. W jego otoczeniu nie ma osoby, która nie znałaby jego największej pasji. “Jednym z filmów, który obejrzałem jako pierwszy było wybitne dzieło Emira Kusturica Czarny kot, biały kot. Choć wówczas niewiele z niego zrozumiałem, to poczułem wybitny pociąg do kinematografii”. Miłość do filmów trwa w Marku do dziś. Wystarczy powiedzieć, że nie ma tygodnia, w trakcie którego nie odwiedziłby on kina. Szczególną miłością obdarzył on kina studyjne, w których nierzadko można zobaczyć nieemitowane nigdzie indziej filmy nieznanych reżyserów. Skąd takie upodobanie? Jak tłumaczy Marek, jest to efekt jego pasji do wynajdywania prawdziwych perełek, które umykają widzom przyzwyczajonym do komercyjnych sieci kinowych.

Nieco adrenaliny

Wśród studentów znajdują się również i tacy, którzy w czasie wolnym poszukują zastrzyków adrenaliny. Kasia wymieniła nam kilka miejsc, w których adrenalinowy kop jest w stanie zadowolić nawet najstarszych wyjadaczy. Wśród skoków na bungee, eksploracji pustostanów i jazdy gokartami wymieniła również paintball. Co jest ciekawego w strzelaniu do siebie pociskami z farbą? Jak mówi Kasia”wszystko!”. To próba pokonania i przechytrzenia przeciwnika. To moment ustalania strategii gry oraz realizacji jej podczas rozgrywki. Przede wszystkim jest to jednak walka o przetrwanie i wykonanie określonych zadań. Jak przyznaje Kasia, paintball to nie jest gra dla mięczaków - siniaki po kulkach z farbą potrafią się utrzymywać nawet kilkanaście dni, a sam moment kontaktu naboju z ciałem nie należy do najprzyjemniejszych przeżyć.

Znajdź wyjście

Escape roomy podbijają serca Polaków. Czym są owe pokoje ucieczek? To nic innego jak pomieszczenia, z których wyjście możliwe jest dopiero w momencie rozwiązania serii łamigłówek. Najbardziej klasyczne sesje trwają 60 minut i mogą w nich wziąć udział 4 osoby. Należy przyznać, że tematyki escape roomów zadowolą nawet największego marudę. Coś dla siebie znajdą zarówno amatorzy Harrego Pottera, Hannibala Lectera, jak i czasów Zimnej Wojny czy Enigmy. Oferta rynku jest naprawdę szeroka, przez co chętnych na zmierzenie się z przygotowanymi zagadkami nie brakuje. Skalę szaleństwa udowadnia fakt, iż najbardziej popularne pokoje należy rezerwować z kilkutygodniowym wyprzedzeniem!

Jak więc widać, tyle rozrywek, ile gustów. Dzisiejsze możliwości nie ograniczają spędzania wolnego czasu wyłącznie do wypadów na tzw. miasto czy do kina. Swoje miejsce znajdą zarówno ułożeni studenci, jak i osoby. które do relaksu potrzebują nieco więcej emocji. Zdecydowanie warto więc poeksperymentować i znaleźć swój ulubiony sposób spędzania wolnego czasu!